Top
Najlepsze w tym tygodniu #9, w tym SHARE WEEK 2017
Mogłabym zacząć tekst od typowego “Rety, ale zleciał mi ten tydzień, gdzie się podział mój marzec?!” ale chyba pora przestać narzekać na upływ czasu. Umówmy się, że tempo jest wciąż to samo tylko my z różnych przyczyn inaczej je odczuwamy (EUREKA!), więc szkoda słów na ciągłe narzekanie. Skupmy się na tym, co wciąż przed nami, a przede wszystkim na tym, co dzisiaj. Jakie macie plany na niedzielę? My dzień zaczęliśmy od pysznego śniadania (pancakes z owocami! <3), poza tym zamierzam uporać się z ustawianiem rzeczy na naszych nowych regałach, odwiedzić Bebka i odbyć pierwszy prawdziwie wiosenny spacer w tym roku, a wieczorem wybieramy się z Lubym na Piękną i Bestię. Zapowiada się miły i ciekawy dzień 🙂 A teraz czas na krótkie podsumowanie małych sukcesów i przyjemności z mijającego tygodnia:

Najlepsze w tym tygodniu

[row][column width=”6″]Najlepsze w tym tygodniu #9 Najlepsze w tym tygodniu #9 [/column][column width=”6″] 1. Poszukiwań idealnego różowego fotela ciąg dalszy, niestety na razie bez rezultatów. Na moje nieszczęście Pinterest wciąż podsuwa mi jakieś pomysły, ale niestety nie podaje gotowych rozwiązań (tj.: nie wskazuje, w jakim sklepie szukać danego mebla). Pozostaje mi zatem tylko niewinne wzdychanie przed monitorem… 2. Śmignęło mi gdzieś w sieci to zdjęcie i zamarzyłam o takiej spódnicy. Lekkiej, ale z kilkoma warstwami, lekko plisowanej, w delikatnej, pastelowej kolorystyce, może właśnie we wzór kwiatowy. Piękna! I daje tyle możliwości zestawień – eleganckich i tych na co dzień. Śmigałabym w niej między spotkaniami, spacerowałabym po wiosennym Gdańsku i zajadała lodami z wafelka. W takiej spódnicy wszystko to miałoby więcej uroku 😉 3. Motyw ananasa święci triumfy już od wielu sezonów. Każdego lata w sieciówkach pojawia się mnóstwo t-shirtów, spódnic, bluzek, koszul, sukienek ozdobionych tym dumnym owocem. Jednak tegoroczna kolekcja ZARY przeszła samą siebie. Wybór ananasowych dodatków jest naprawdę duży. Można nosić ananasy na stopach albo pod pachą, w postaci dekoracyjnych torebek. Spójrzcie na przykład na to cudo. Wyobrażam je sobie w zestawieniu z sukienką w stylu lat 20tych. Śliczna torebusia! 4. Ten tekst mi się udał i cieszę się, że Wy również tak uważacie. Pisząc go, słowa same wypływały spod mych palców, opisałam dokładnie to co czuję i co myślę. Uwielbiam pisać w ten sposób.[/column][/row] 5. Share Week 2017. Jeszcze nigdy nie brałam udziału w tej akcji i też nigdy nie spodziewałam się, że znajdę się wśród “nominowanych” osób. Dlatego gdy odkryłam, że Kasia z Worqshop wskazała mnie w swoim zestawieniu ciekawych blogów, prawie dostałam zawału i dosłownie krzyczałam z radości. Super uczucie 🙂 Bardzo podoba mi się idea dzielenia się czytanymi blogami. To nie tylko okazja do poszerzania blogowych horyzontów, ale też fajny sposób, aby wyrazić swoje uznanie wobec osób, które wkładają mnóstwo serca i pasji w tworzenie swojej internetowej przestrzeni. Nominacja od Kasi dała mi ogromnego motywacyjnego kopa i mam nadzieję, że autorzy blogów wskazanych przeze mnie poczują to samo 🙂

3citizens.pl

Najlepsze w tym tygodniu #9

Karolinę i Adama miałam okazję poznać przy okazji ślubu i wesela mojej siostry. Są fotografami, a ich konikiem jest fotografia ślubna właśnie. Reportaż i sesja zdjęciowa mojej siostry to prawdziwe arcydzieło i od tego czasu cały czas na bieżąco śledzę kolejne poczynania duetu Time of Joy (to nazwa ich firmy). Uwielbiam wyczucie chwili i estetyki Karoliny i Adama, oboje mają ogromny talent. Gdy odkryłam, że poza stroną firmową prowadzą też bloga, gdzie publikują jeszcze więcej zdjęć, również z ich prywatnych podróży, totalnie przepadłam. Może nie są zbyt regularnie piszącymi fotoblogerami, ale i tak lubię do nich zaglądać i odkrywać nowe relacje i fotoreportaże. Ich zdjęcia są dla mnie niekończącą się inspiracją. Bardzo Wam polecam ich bloga (a także całe portfolio!).

JestemKasia.com

Wiem, że Kasi nikomu nie trzeba przedstawiać, ale być może są wśród Was tacy, którzy jednak jej nie znają lub przestali do niej zaglądać. Gdy polska blogosfera modowa dopiero się rozkręcała, wśród prekursorek tej dziedziny była również Kasia. Wtedy nie śledziłam na bieżąco jej bloga, zajrzałam na niego kilka razy i na tym się skończyło, ale po kilku latach wróciłam i oniemiałam. Zdjęcia Kasi uważam za jedne z najładniejszych wśród wszystkich blogerek modowych (moim zdaniem przebijają również te z Make Life Easier). Na dodatek Kasia dba też o wygląd całego postu, np. ciekawy układ tekstu. Chętnie bawi się formą, gifami, tworzy kolaże. Dla mnie, niepoprawnej estetki, która docenia każdy szczegół w graficznym layoucie strony, blog Kasi to najładniejszy polski blog modowy. Przeglądanie go to czysta przyjemność!

PiątyPokój.pl

Pora na drugą Kasię w tym zestawieniu. Na jej bloga trafiłam kilka miesięcy temu przez komentarz, jaki Kasia zostawiła na jakiejś innej stronie. W ten sposób odkryłam jej internetowe królestwo, w którym “jedyna pora roku to REMONT”. Od razu wiedziałam, że zostanę na dłużej, mam taką samą filozofię życiową 🙂 To, co urzekło mnie w Piątym Pokoju, to jego prawdziwość. Podczas gdy internet pęka w szwach od zdjęć minimalistycznych wnętrz, Kasia pokazuje swoje mieszkanie – kolorowe, pełne życia, w którym każdy szczegół ma znaczenie. Uwielbiam przeglądać zdjęcia wnętrz, które Kasia tworzy i które poleca, są miłą przeciwwagą dla ascetycznego trendu minimalizmu. Na dodatek na blogu nie brakuje wpisów DIY, więc można też znaleźć wiele ciekawych inspiracji w tej dziedzinie.

***

No, to Was zasypałam ciekawymi linkami, mam nadzieję, że przepadniecie na tych blogach tak jak ja. Tymczasem uciekam realizować mój niedzielny plan, pogoda coraz piękniejsza, trzeba korzystać. Miłej niedzieli! <3