Top

Zima zawitała do Polski i według prognoz ma nie odpuszczać przez najbliższe tygodnie, co dla nas oznacza spierzchnięte usta, popękaną skórę na dłoniach i pieczenie policzków. Będąc pacjentką dermatologiczną od ponad 12 lat, przećwiczyłam w swoim życiu dziesiątki specyfików nawilżających.

Jesienny Restaurant Week Polska dobiega końca - tylko do niedzieli 30 października możecie próbować najlepszych polskich restauracji w całym kraju. W tym roku z nieukrywaną przyjemnością przyjęłam propozycję zostania ambasadorem trójmiejskiej edycji RW. Dzięki akcji mogłam już skosztować specjałów gdyńskiego

Jesień to dobry czas na restauracyjne odkrycia. Nie dość, że sprzyja rozleniwieniu i często przestaje się chcieć gotować, to na dodatek dni stają się krótkie i nabieramy ochoty na wyjścia z domu. Wszystko, byle tylko nie spędzić kolejnej godziny na

Kolejny wspaniały, majowy tydzień za nami. Codziennie, niezmiennie od dłuższego czasu, pieję na widok zieleni, która z dnia na dzień zdominowała miejskie parki i pasy zieleni. Słońce też zaszczyca nas swoją obecnością i w tym tygodniu pierwszy raz, bez skutków

Zapowiadałam w zeszłym miesiącu, że planuję zmiany w cyklu szlagierów i dzisiaj publikuję pierwszy wpis z nowej serii na blogu - Najlepsze w tym tygodniu. Jak sama nazwa wskazuje, będą to wpisy dotyczące ciekawostek, na które trafiam czy to w sieci,

Niewiele marek odzieżowych przejmuje się konsekwencjami szybkiej mody. World Recycle Week organizowany przez H&M jest więc czymś nowym i bardzo potrzebnym.

W marcu działo się tak dużo, że wydaje mi się, jakby trwał znacznie dłużej niż 31 dni. Z jednej strony zaczęłam zupełnie nowy rozdział w życiu zawodowym - od marca oficjalnie pracuję jako freelancer, zupełnie na swoim, co oznaczało dla mnie

Minęło już trochę czasu odkąd podzieliłam się z Wami ulubionymi grami na spokojną imprezę, czyli takimi, przy których można nieco pogłówkować i są nastawione raczej na strategię, a mniej na interakcję (chociaż niektóre są również świetnymi grami interakcyjnymi, chociażby Colt

Tak jakoś wyszło, że luty spędziłam z dala od sklepowych półek i gdyby nie potrzeba (a nie kaprys), pewnie nie zajrzałabym nawet do drogerii. Jednak kończący się podkład, tusz i puder sprawiły, że musiałam wybrać się na małe zakupy i tak naprawdę