Ananasowe Greckie Wakacje: Delfy
Do naszych Ananasowych Greckich Wakacji staraliśmy się odpowiednio przygotować – czytaliśmy artykuły online, wypożyczyliśmy kilka różnych przewodników książkowych od znajomych, tak aby zestawiać ze sobą różne opinie. Chociaż prawie 3-tygodniowa podróż powinna być wystarczająca, aby zobaczyć jak najwięcej w Grecji,
Ananasowe Greckie Wakacje: Trikala, cz. 2
Przyjeżdżając do Trikali nie mieliśmy jeszcze pomysłu, jak spędzimy drugi dzień w tym miejscu. Priorytetem była oczywiście Meteora, którą jednak zwiedziliśmy już pierwszego dnia – do dyspozycji pozostawała jeszcze doba. Z pomocą przyszedł nam oczywiście gospodarz hostelu, który podczas przyjmowania
Ananasowe Greckie Wakacje: Trikala, cz. 1
Niedziela, 16 sierpnia 2015 Właśnie opuszcczamy Trikalę, nasz drugi przystanek w Ananasowych Greckich Wakacjach. Przyjechaliśmy pełni nadziei, że to malutkie górskie miasteczko wynagrodzi nam zawody przeżyte w Salonikach. Czy tak się stało? Trochę obawialiśmy się (a na pewno ja się obawiałam) wizyty
Ananasowe Greckie Wakacje: Saloniki
Saloniki, drugie po Atenach największe miasto w Grecji i stolica regionu Macedonia, były naszym pierwszym przystankiem podczas Ananasowych Greckich Wakacji. Dotarliśmy tutaj w czwartkowe przedpołudnie, 13 sierpnia. Lokalizacja lotniska robiła wrażenie – Saloniki to ośrodek portowy, więc podobnie jak nasze
Ananasowe greckie wakacje
"Moje wielkie greckie wakacje" to nie tylko tytuł dość popularnego filmu, ale również mantra wielu turystów, którzy właśnie Grecję obrali na swój wakacyjny cel. Wśród nich jesteśmy i my, czyli Luby i ja, spragnieni słońca, dobrego wina, świeżych owoców zrywanych
5 kosmetyków, które ratują od zguby podczas upałów
[dropcap]J[/dropcap]eśli ktoś w miarę na bieżąco śledzi moją stronę na Facebook'u lub Instagram, to na pewno już wykminił, że po tygodniach spędzonych w trójmiejskich stronach, w końcu wychylam nos poza miasto, ba, poza kraj nawet! Tak, oto nadszedł czas, abym
Moja siostra wychodzi za mąż
…a w sumie to już wyszła ;) Ostatnie dni mijały naszej rodzinie w uroczystej, ale jakże wesołej atmosferze. Dominowała biel przeplatana fioletem, sporo było jedzenia, pewnie jeszcze więcej picia i mam tu na myśli wodę, bo temperatury biły wszelkie rekordy. Ale
3 pomysły na letnie orzeźwienie
Doczekaliśmy się - przyszła duchota, nastał czas upałów, wiecznego wachlowania się czym popadnie i przecierania zwilżonego potem czoła (w gorszych przypadkach klejących się do siebie ud, a nawet piersi, co mnie akurat nie dotyczy, UFF!). W ruch poszły wszelkie rzekomo
See Bloggers w obrazach i kilku słowach. Prawie.
To miała być porządna relacja, opatrzona licznymi uwagami i spostrzeżeniami, jakie pojawiły się w mojej głowie podczas trzeciej już edycji See Bloggers. Ale w międzyczasie swój tekst opublikował MrCichy, a na Facebook'u pojawił się status Marcina Michno i chyba nie mam nic do
Lato w mieście
Człowieka pracującego przy komputerze w wakacje wypatrzysz z odległości co najmniej kilometra - jego skóra nie zaznała słońca, więc bije od niej blady, bialutki blask. Jeśli na dodatek ów człowiek ma medycznie uwarunkowany zakaz opalania się, wypatrzysz go już z
Sześć razy “zawsze”, czyli moje przemyślenia po Open’er Festival 2015
Tegoroczna edycja Open'era pod wieloma względami różniła się od poprzednich i wydaje mi się, że każdy miał okazję to zauważyć. Mi, przykładowo, najbardziej rzuca się w oczy nieustająca euforia i fala miłości do tego festiwalu zalewająca internet i gazety od