Top

Gdy dwa miesiące temu pożegnaliśmy Bebka, moją pierwszą reakcją na stratę ukochanego psa był płacz, a drugą - silna potrzeba bliskości z jakimś czworonogiem. Cały wieczór przepłakałam w domu, wyobrażając sobie, że wtulam się w białe, zawsze ciepłe futro Bebka,

W sytuacjach totalnego smutku, gdy potrzebuję chwili na płacz, a potem uporządkowanie myśli i dojście do siebie, zawsze robiłam dwie rzeczy - przytulałam się mocno do Bebka albo pisałam. Dzisiaj Bebek odszedł, więc nie pozostaje mi nic innego jak o nim

To miał być zwykły styczniowy weekend. Mroźny, zaśnieżony, ale zwykły, taki jak wiele poprzednich. Mieszkamy z Lubym od ponad 4 miesięcy razem, w naszym mieszkanku, po swojemu. Żyje nam się dobrze, dotarliśmy się już tam gdzie trzeba, mamy swój rytm

Z racji planowanego wyjazdu do Włoch, majówkę spędzaliśmy z Lubym w granicach Trójmiasta. Chociaż pracując jako freelancer dni wolne, np. weekendy, przestały robić na mnie takie wrażenie jak kiedyś (nie pracuję według sztywnych godzin i przez to piątek nieco stracił

"Nie ufam ludziom, którzy nie lubią psów, ale ufam psom, które nie ufają ludziom" - gdzieś ostatnio przeczytałam to zdanie i uważam je za niezwykle prawdziwe. Takich powiedzeń dotyczących psów jest więcej, ale ja uważam, że nie trzeba ich wcale