Moja lista lektur 2017, czyli książki, które chcę przeczytać w tym roku
MOJA LISTA LEKTUR NA 2017 ROK
- Muza, Jessie Burton (patrz: wideło)
- Hygge, Marie Tourell Soderberg (patrz: wideło)
- Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania, Katarzyna Bonda (patrz: wideło)
- Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika, Stephen King (patrz: wideło)
- Pokaż swój styl, Aimee Song (patrz: wideło)
- Becoming Beyonce. The untold story, J. Randy Taraborrelli
- Dziewczyna z pociągu, Paula Hawkins
- Sekretne życie drzew, Peter Wohlleben
- Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Część 1-2, J.K. Rowling, John Tiffany, Jack Thorne (patrz: wideło)
- Sztuka życia według stoików, Piotr Stankiewicz (aktualnie czytam, patrz: wideło)
- Modoterapia, czyli po co Ci tyle ubrań?, Antonina Samecka (patrz: wideło)
- Meryl Streep. Znowu ona!, Michael Schulman (patrz: wideło)
- Wielki szort. Mechanizm maszyny zagłady, Michael Lewis
- Historia pszczół, Maja Lunde (patrz: wideło)
- Getting Things Done, czyli sztuka bezstresowej efektywności, David Allen (patrz: wideło)
- Sekrety mistrza fotografii cyfrowej, Scott Kelby (3 części, patrz: wideło)
- Sztuka kochania, Michalina Wisłocka
- Get rich blogging, Zoe Griffin (patrz: wideło)
- Magia słów. Jak pisać teksty, które porwą tłumy, Joanna Wrycza-Bekier (patrz: wideło)
- Jesteś cudem, Regina Brett
MOJA LISTA LEKTUR NA 2017 ROK – WIDEŁO
A teraz obiecany filmik. Żaden ze mnie profesjonalny montażysta, dźwiękowiec, nawet język mam taki poplątany, ale jestem niezmiernie ciekawa, co Wy na to wszystko 🙂Żeby Was jakość nie raziła, polecę włączyć opcję HD. Z dźwiękiem niestety nic nie poradzę, echo w naszym mieszkanku niesie się baaaardzo, a mikrofonu jak dotąd się nie dorobiłam.
Jeśli znajdziecie około 18 minut wolnego czasu, zachęcam do obejrzenia wideła. Z jakością szału nie ma, ale tragedii chyba też nie (no, może pomijając to słońce, które mnie pięknie prześwietliło). Na koniec nie zapomnijcie udzielić odpowiedzi na pytanie konkursowe!KTÓRE SŁOWO/ZWROT WYSTĘPUJE W WIDELE NAJCZĘŚCIEJ?
a) generalnie b) ciekawie c) fajna d) mam nadzieję e) YYYYY
Nagrodą w konkursie, podobnie jak to bywa w wielu pracach wykonywanych w naszym kraju, jest SATYSFAKCJA. Uczucie nieporównywalne z żadnym innym!
Dzisiejszy post ma w sobie mało z tradycyjnego tekstu i jestem niezmiernie ciekawa, co sądzicie o takim przełamaniu. W widele o tym nie mówię (musiałam wyciąć sporo fragmentów, żeby ograniczyć liczbę zwrotów “mam nadzieję” i liczbę “YYYY”), ale wspomniałam na początku – raczej nieprędko pojawi się tu następny filmik, więc nie załamujcie rąk i nie bójcie się, że postanowiłam się przebranżowić, ale wiecie – coś trzeba w życiu robić, a próbowanie nowych rzeczy to jedno z przyjemniejszych zajęć, jakie możemy sobie zorganizować.
Tyle ode mnie – teraz czekam na Wasze opinie!