Mela Koteluk w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim
Istnieją wydarzenia-pewniaki, których ocenianie i opisywanie jest zupełnie bezcelowe, ponieważ wszem i wobec wiadomo, że są klasą samą w sobie. Najzwyczajniej nie wypada się rozwodzić nad ich jakością, bo jest bez skazy. Dla mnie do tej grupy imprez należą koncerty
Na wyjazdach się nie liczy
Ilekroć wyruszam w podróż - niezależnie, jak długą i do jak odległego (lub też nie) miejsca - zawsze puszczają mi wszelkie hamulce. Na co dzień przykładam dużą wagę do tego, jak żyję. Mam tu na myśli typowo fizjologiczną sferę życia,
Jaką lubisz miłość?
Mówi mi o tym Lidl, mówi Orange, mówi Superpharm i LOT. Od Allegro dostaję osobiste maile w tej sprawie, podobnie od wielu serwisów zakupów grupowych czy sklepów online. Każdy musi dorzucić swoje trzy grosze, każdy tak dobrze mnie zna i
Książka: “Bezcenny”
Przed kilkoma minutami przeczytałam ostatnie zdanie w pierwszej od kilku miesięcy przeczytanej przeze mnie książce. Była to jednocześnie pierwsza przeczytana przeze mnie powieść sensacyjna i na dodatek polskiego autora. Po obejrzeniu "Ziarna prawdy" i przejrzeniu wielu pochlebnych opinii o dziełach, które
Nie leżeć i pachnieć
Po styczniowej hossie wypadałoby zaliczyć jakąś bessę, ale (kusząc wręcz los o jakieś perturbacje) stwierdzam, że moje zeszłomiesięczne sukcesy nie umywają się do perspektyw lutowych. Jakoś tak się porobiło, że moja sesja skończyła się z chwilą, gdy dla całej Polibudy
Sałatka z mango i kurczakiem z dressingiem kokosowym
Poprzedni wpis o sałatce z pęczakiem zrobił spore zamieszanie, dostawałam wiadomości z prośbami o kolejne przepisy, więc szybko zmotywowałam się do nowej propozycji lunchowej:) Publikację jej planowałam na zeszły weekend, ale niestety styczeń u studenta kieruje się swoimi prawami i
Styczniowa lekkość bytu
Nie wiem, jak do tego doszło, ale pierwszy raz w życiu nowy rok naprawdę okazał się dla mnie nowym. Zwykle euforia związana z noworocznym syndromem "tabula rasa" mijała mi w okolicach Trzech Króli, gdy trzeba było wrócić do żywych, ale jakimś cudem
Sałatka z kaszą pęczak i sosem pomidorowym
Dawno nie było na stronie żadnego przepisu, a przepisu na danie słone (nie licząc domowego masła orzechowego) nie było wręcz wcale! Nadszedł czas, aby to zmienić, zwłaszcza że ostatnimi czasy coraz więcej kombinuję w kierunku właśnie dań obiadowych/lunchowych, którym daleko
Niczego nie żałuję
Nie żałuję żadnego przespanego poranka ani nawet popołudnia. Żadnej zarwanej nocy, żadnego chodzenia spać nad ranem albo i rano. Żadnej popołudniowej drzemki, ale też żadnego niedospania. Nie żal mi żadnego nocnego powrotu do domu albo nocy poza nim. Żadnego wyjścia ze
To był dobry rok
Jaki rok można nazwać "dobrym"? Wydaje mi się, że "dobry rok" to taki, o którym na pewno nie można powiedzieć, że był zły. No bo jeśli nie przytrafiło nam się nazbyt wiele przykrości (bo jakieś zawsze przytrafić się muszą, stąd
Tu się pracuje!
Niedawno dzieliłam się z Wami inspirującymi zdjęciami biurek, gabinetów i pomysłami na zorganizowanie sobie przestrzeni do pracy (post Podsumowując). Od dłuższego czasu odczuwałam ogromną potrzebę na uporządkowanie i swojego "biura" - chociaż w moim przypadku ogranicza się ono jedynie do